kwi 10 2004

Przemyślenia


Komentarze: 12

Każdy kiedyś upadł, pytanie tylko czy za każdym razem warto na nowo powstać. Bo w końcu ludzie są różni..... Mnie przyjaciele nauczyli, że warto- za co szczególnie wielkie dzięki dla Majkela. Po teraz pamiętam tylko ich dobre rady i pełne otuchy słowa- a o przyczynach trosk i ich wpływie na moje życie na ogół zapominam. Kolejne podziękowania należą się innej grupce osób- kolegą i koleżanką z treningów, oni mnie nauczyli- że trzeba mieć pasje i nie wolno się łatwo poddawać. No i w końcu coś dla muzy- jej chce powiedzieć, że nauczyła mnie samokrytyki no i życia. Bez tych wszystkich ludzi nie był bym w stanie napisać tego blog- po prostu był bym na to za słaby. Jest on efektem ostatnich siedmiu miesięcy ( swoją drogą to jest podobno szczęśliwa liczba- jakoś to do mnie nie przemawia....:) ), które zmieniły..........no w skrócie mnie. Upadałem i powstawałem, kochałem i nienawidziłem, myślałem i myliłem się. Ale odkryłem nowych przyjaciół za co jestem niezmiernie wdzięczny. Dziś jest wielka sobota- czas szczególny, nawet ja odczuwam potrzebe przemyśleń. Jest to dobry moment, jako że ostatnio jak mogłem od nich uciekałem- niepotrzebnie zresztą. Pewna osoba dostarczyła mi nowego powodu do przemyśleń- czy każdy człowiek ma dwie twarze- piszcie co o tym myślice. Bo ja- ,,zwykły" licealista - sądze, że tak. Jedna jest tylko dla nas samych, druga dla innych- na pokaz, a może tylko by chronić nasze delikatne wnętrze. Ja zaczynam odkrywać tą drugą twarz u innych- delikatność u machos, nostalgia u szczęśliwców, samotność u mnie....... Na koniec chciałbym się z wami podzielić moją myślą- Każdy jest stworzony do czego innego, ale każdy może kochać tak samo.... Pozdrawiam wszystkich szczęśliwe zakochanych,..... no i tych, którzy jeszcze poszukują swojej drugiej połowy- na każdy skarb trzeba zasłużyć. Pozdrowienia dla wszystkich... 

 

jovan : :
>...---->>>
13 kwietnia 2004, 11:34
Czasami wydaje nam się, że nie mamy nikogo, wszyscy nas zostawili...ale jest tak tylko kiedy całkowicie uciekamy od świata i innych ludzi, kiedy próbujemy się odizolować on innych. Mam w swoim życiu chwile, kiedy chciałabym zerwać wszystkie zależności, oderwać się od tego, co wydaje się mnie tłumić, od osób próbujących mnie zaszufladkować, wcisnąć w ciasne ramy obowiązujących norm i konwenansów... ALE TAK NIE MOŻNA!!!! Każdy człowiek jest wyjątkowy, inny, odmienny i przez to jedyny...ale (o czym pisałeś) ma dwie twarze.... ta którą MUSI pokazywać i ta, której pokazywać nie chce, ale częściej po prostu NIE MOŻE... teraz modne jest pokazywanie siebie jako kogoś niezależnego, samowystarczalnego, ale jednocześnie otwartego, zawziętego i upartego w działaniu.... rwącego na siłę do przodu. Strasznym nietaktem wydaje się ukazanie prawdziwej osobowości – nierzadko słabej, proszącej o wpółistnienie, dobre słowo, zrozumienie albo konstruktywną krytykę... al
xidimitriq
12 kwietnia 2004, 15:55
dwulicowi ludzie to raczej tacy, którzy gadają na ciebie pshykre rzeczy za twoimi plecami; a to o czym ty pishesh to co innego...cechy ludzi...cechy które nie zawshechcemy ujawniać, które chemy zeby zostaly tajemnicą dla innych, a tym samym nashym sekretem pshed reshtą ludzkości(...czesto jedynym)...ja tak to odczuwam, sam nie chce czasem sie obnażać z mych uczuć...wiem coś o tym...
sHe
11 kwietnia 2004, 18:01
każdy kiedyś upadł i pewnie nie raz upadnie..ale podobno Bóg zamykajac nam drzwi otwiera gdzieś okno, choc my tego nie widzimy...blog mi się bardzo podoba..jesli chodzi o 2 twarze to kojarzy mi sie to z dwulicowością,ale tak naprawde nie musi sie z tym zawsze wiazać,wiem cos o tym...a jesli chodzi o ostatnią myśl to masz racje na skarb trzeba sobie zasłużyć ale jesli czeka się juz i czeka i nic?...pozdrawiam szczesliwie zakochanych-> doceniajcie to co macie! :)
Spawn
11 kwietnia 2004, 12:40
Mate jestem Ci bardzo wdzięczny za te podziękowania. Chciałbym Ci życzyć przefajnych świąt, przede wszystkim odpoczynku od nauki i pozytywnego myślenia na przyszłość. Sorki, że tak mało pisze, ale niestety nie umie. Pozdrawiam P.S. To ja Majki
11 kwietnia 2004, 00:20
ehh.... Ty jak zwylke bardzo szczery... podziwiam Cię za to,że potrafisz tak wszystko od serca napisać... mi czasami brakuje odwagi... coż-moja nijaka siła charakteru...
10 kwietnia 2004, 22:36
Brawo drogi kuzynie tylko tak dalej powiem tak podoba mi się to co robisz na tym bloczku wszystko jest super tylko tak dalej będe tu częstym gościem pozdrawiam...Nieznajomy...
Bartek P.
10 kwietnia 2004, 22:15
No wszystko fajnie. Tylko boje się , że ten człowiek o dwu twarzach to ja - niestety!!! A poza tym wesołych i rodzinnych świąt...
grzesiek
10 kwietnia 2004, 20:24
piszesz t oco czujesz i t ojest fajne!nie wszyscy tak potrafja. To sie ceni!!!!!!!!
10 kwietnia 2004, 18:29
przedobrej.....? phhhiiii ....:P przedobra to sie ma zawsze siostre buraku :P:P:P a co do swiat to ja ci jeszcze pokaze brat :>:>
10 kwietnia 2004, 17:46
yeah jestem w pierwszej trojce :D
10 kwietnia 2004, 17:45
tralalala we wish you a marry christmas and a happy new year ;))) chyba mi sie swieta popieprzyly ale co tam... hmmm jak na moj gust to blog ci pomorze wyrzucic z siebie to wszystko z czym sobie nie umiales poradzic wiec zycze ci powodzenia w dalszym prowadzeniu :P nie zapomnij o linkach i zmianie szablonu :P posluchaj tez czasem starej, wspanialej, przedobrej Daryjki ;))) pozdro 4 you :* bo reszty nie znam :P
Hooliganka_15
10 kwietnia 2004, 16:54
Wesołych swiat i mokrego dyngusa!

Dodaj komentarz